Natalia
Zadzwonił telefon.Od pół godziny byłam kłębkiem nerwów.Rozmyślałam nad tym co zrobić.Jak przegonać Patrycję, aby jednak nie jechała? Nic nie przychodziło mi do głowy.Toteż zdziwiłam się gdy na wyświetlaczu zobaczyłam: Tomson.Może ma jakiś pomysł? Czym prędzej odebrałam:
-Halo?-zaczęłam.
-Natala, ubieraj się.
-Co?
-Ubieraj się.Czekam na ciebie przed domem.Jedziemy po Patrycję.
-Już.-rozłączyłam się i wybiegłam z domu.Zobaczyłam jego samochód.Wsiadłam do niego i pojechaliśmy na lotnisko.Zobaczyliśmy Pati i podbiegliśmy do niej.Nie wiedziałam nawet jaki ma plan.Zdałam sie na niego:
-Patrycja!-krzyknął.Wyglądaliśmy jak idioci, ale nie przejmowaliśmy się tym.
Wtedy dziewczyna sie obruciła.To nie była Patrycja.O co tu chodziło?
Nagle zadzwonił telefon Tomka.Odszedł na bok.Po chwili przuszedł:
-Ona jest w szpitalu.
-Co?!
Pojechaliśmy tam.Leżała na łóżku.Płakała:
-Co sie stało?-spytałam.
-Wy tego nie zrozumiecie.
-Zrozumiem uwierz.
-Jestem chora.Mam chorą nerkę.Zaniedługo umrę.
-Ale...
-Jak to możliwe?!-wrzasnął Tomek.-Czemu nic mi nie powiedziałaś?
-Bo nie chciałam.Przepraszam.Ja...Po prostu wiedziałam, że Lola żyje.
-Patrycja oddam ci nerkę.
-Nie!
Wyszłam i podeszłam do lekarza.Umówiliśmy godzine operacji.Dzisiaj:
-Im wcześniej tym lepiej.-poweidziałam.
Poszliśmy na badania i wtedy lekarz stracił humor.Gdy dostał wyniki powiedział:
-Masz tylko jedną nerkę.
-Co?!-krzyknęłam.
-Przykro mi
-Doktorze...czy ja mogłabym ofiarować jej tą...nerkę?
-Wtedy zginiesz.
-To jest moja przyjaciółka, siostra.Jeżeli jej nie pomogę do końca życia będę żyła ze świadomością, że mogłam coś zrobić aby żyła dalej a tego nie zrobiłam.
-Jesteś tego pewna?
-Tak.
-Za godzine operacja.
-Dobrze.
Położyłam sie na łóżku.Postanowiłam napisać testament.Poprosiłam o kartkę i długopis.
Prawie wszystko ofiarowałam Baronowi, Kamilowi i tacie.Nastepnie napisałam list.Godzine później byłam już na sali operacyjnej.Postanowiłam być twarda.
*Pogrzeb*
Podziwiam Natalię i smutno mi że nie ma już jej z nami.Nie moge sie z tym pogodzić.Była dla mnie wszystkim.Nagle przypomniało mi sie, że lekarz dał mi jej list.Otworzyłem go:
Kochany Baronie!
Pewnie zastanawiasz sie dlaczego to zrobiłam.Nie mam czwsu tego tłumaczyć.Dziękuję ci za to wszystko co dla mnie zrobiłeś.Kocham cie.Tyle ze sobą przeżyliśmy.Tyle wspomnień i tych dobrych i tych złych.Nigdy cie nie zapomnę.Nie zapomnę ślubu,który tak wiele zmienił.Wtedy gdy sie spotkaliśmy, nigdy nie przeczuwałam że będziemu razem.Przeproś w moim imieniu tatę i Kamila gdy dorośnie.Nie martw sie, nie płacz.Kiedyś się spotkamy.Tam w niebie, wysoko.Nie moge sie doczekać.Mówią, że to podobno raj.Opiekuj sie Kamilem i Brunem.Nasza miłość, będzie trwać wiecznie, mimo że mnie już nie będzie.
Zawsze kochająca cię
Natalia.
Zacząłem płakać.To już koniec, ona odeszła.
-------------------
Hej :C
To już ostatni post jaki do was napisałam na tym blogu. Płaczę :C
Żegnajcie moi kochani!
Z pozdrowieniami
Rid
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
123 Lorem ipsum
...Afromental...

Najlepsi!
Popularne posty
-
LOLA Spojrzałam na zegarek, 9:30.Za 15 minut powinnam być już w Warszawie.Tak bardzo tęskniłam za Tomsonem i bliźniaczkami.Mam nadzieję, ż...
-
PATRYCJA Pobiegłam w tamtą stronę i zobaczyłam nieprzytomnego Tomsona,leżącego na trawie! Natychmiast zadzwoniłam po karetkę.Po chwili prz...
-
PATRYCJA Chris jest wspaniały.Cały czas się śmiejemy.Jestem szczęśliwa.Wczoraj wyprowadziłam się od Tomka.Powiedziałam mu o tym,że jesteśmy...
-
Natalia Całą noc płakałam,ani na chwilę nie zmrużyłam oka.Przemyślałam całą sprawę i już wiem co robić.Poszłam do domu i zaczęłam się pako...
-
Natalia Gdy weszłam na scenę wszyscy zaczęli krzyczeć: -Natalia! Natalia! Natalia!-byłam wtedy taka szczęśliwa,gdy skończyłam zeszłam z...
-
A kto to jest?-spytał zdziwiony Baron,wchodząc do pokoju. -To jest...yyy...hmm....to jest....Yyyy....Ogrodnik! Tak to jest ogrodnik! -Okee...
-
LOLA Usiedliśmy na kanapie, już chciałam coś powiedzieć kiedy dzieci o sobie przypomniały.Zaczęły płakać, więc Tomek poszedł na górę, a ja...
-
Natalia -Co?! Co ty tu robisz?! -krzyknęłam. -Jak to co? Chyba nie myślałaś,że pozwolę ci odejść?-powiedział Baron. -To przez ciebie wyj...
-
Natalia Zadzwonił telefon.Od pół godziny byłam kłębkiem nerwów.Rozmyślałam nad tym co zrobić.Jak przegonać Patrycję, aby jednak nie jechała...
-
NATALIA *Dwa miesiące później* Wydałam płytę.Nosi tytuł: ,, Funny Smile ". Osiągnęła już w ciągu tygodnia platynę.Bardzo dużo...
Nie!Płaczę :c
OdpowiedzUsuńNie ! nie koncz :(
OdpowiedzUsuńNieee! :(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że koniec, lubiłam tę historię ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, gdzie pojawił się prolog i pierwszy rozdział (W roli głównej- Baron) http://the-voice-of-love.blogspot.com/ ;)
rycze :'( szkoda, ze to juz koniec, to opowiadanie bylo piekne <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
zagubiona-przez-zycie.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń