Stałam i patrzałam na niego zdziwiona.Po chwili zastanowienia powiedziałam:
-Tak.Tak wyjdę za ciebie.- na jego twarzy zagościł szeroki uśmiech, odwzajemniłam go.Włożył mi pierścionek na palec, wstał i pocałował mnie.Cała sala biła brawa.
Przytuliłam go.Trudno opisać co wtedy czułam.Ale wiem,że byłam szczęśliwa.Bardzo szczęśliwa.Wyszliśmy z tego pokoju.I szliśmy trzymając sie za ręce, przez park.Nagle podbiegła do nas Patrycja:
-Gratulacje!-wrzasnęła.
-Dzięki.-zaśmiałam się.
-Mam nadzieję,ze będę mogła być druhną na waszym ślubie?
-Pewnie.-uśmiechnęłyśmy się do siebie.Popatrzała na nas chwilę i powiedziała:
-Muszę lecieć.Idę kupić ubranka dla dziewczynek.Z tamtych już wyrosły.
-To idź .Cześć.
Razem z Baronem poszliśmy do domu.Kiedy weszłam do środka zobaczyłam stół, pięknie przystrojony z różami na obrusie, zapalonym 2 świecami i z kolacją:
-A co gdybym się nie zgodziłą? o bytś z tym zrobił?
-No, wtedy miałbym problem.-zaśmiał się.
-Duży problem.-dodałam i też się roześmiałam.Odsunął dla mnie krzesło.Usiedliśmy i zaczęliśmy jeść.Było przepyszne.Spojrzałam na pierścionek:
-Podoba ci się?-spytał.
-Jest piękny.
-Tak jak ty.-pocałowałam go.On wziął mnie na ręce i zaniósł na kanapę.Zaczęliśmy się całować, nagle któreś z nas nacisnęło na pilot i telewizor się włączył.Usłyszeliśmy:
-Natalia Szkot i Aleksander Milwiw-Baron są zaręczeni! Parze gratulujemy, ale Natalii jest nam żal, bo fanki Afromental już przygotowywują zemstę.
-One cię zabiją.-zaśmiał się.
-Nic na to nie poradzę.-powiedziałąm, apo chwili śmialiśmy sie jak głupi.-Idę się myć.
-Okej,Kto pierwszy się umyje. Na trzy..raz..dwa trzy...START!
I obydwoej popędziliśmy do swoich łazienek.Wyszliśmy z nich w tym samym czasie.Roześmiani poszliśmy do sypialni, gdzie zasnęłam w jego objęciach.
*Rano*
Kiedy się rano obudziłąm, Aleksa nie było.Usiadłam na łóżku i ziewnęłam.Czy to co się stało to sen? Czy Baron naprawdę mi się oświadczył? Spojrzałam na dłonie.Na palcu nadal widniał pierścionek.Uśmiechnęłam sie szeroko.Wtedy do pokoju wszedł Baron:
-I jak wyspałaś sie?-spytał.Na rękach trzymał tacę ze śniadaniem.
-Tak.-uśmiechnęłam się.Usiadł obok mnie i zaczęliśmy jeść:
-Kiedy planujemy ślub?
-Hmm...Nie wiem.Co powiesz na początek marca?
-Jak tobie pasuje to mi też.-pocałował mnie w czoło.Gdy zjedliśmy Baron poszedł na miasto, a ja przebrałam sie i zabrałam za czytanie mojej ulubionej książki.Nagle zadzwonił dzwonek.Poszłam otworzyć.Stał w nich mój tata:
-Gratulacje córciu!-przytulił mnie.Zaprosiłam go do środka i zrobiłam kawę:
-Jesteś pewna że to ten jedyny?-spytał.
-Tak.
-To dobrze.Jestem...-przerwało mi pukanie do drzwi.
* Co dzisiaj tak wszystkich tu niesie?*-pomyślałam.Zobaczyłam,że to Daniel.Myślałam,że chce mi pogratulować, ale on powiedział:
-Jak mogłaś mi to zrobić.
-Co?!
-Przecież dobrze wiesz ,że mi się podobasz.
-Tak.Ale to moje życie!-wtedy za nim pojawił się Aleks i powiedział:
-Coś nie tak?
-Tak, debilu.Natalia będzie ze mną.
-Chyba w twoich snach.
Zaczęli się bić.Przestraszona krzyknęłam:
-Chłopcy przestańcie.
Odciągnełam ich od siebie:
-Idź stąd.
-Pff.-prychnął Daniel i poszedł.Zaprowadziłam Aleksa do łazienki przyłożyłam mu lód do policzka:
-Zwariowałeś?!
-Nie.Przepraszam cię, ale jak go widzę to od razu podskakuje mi ciśnienie.
-Idę do sklepu.-powiedziałam i podeszłam do taty:
-Idziesz?-spytał.
-Tak.Podwieźć cię?
-Gdyby to nie był problem...
Wsiedliśmy do mojego jeppa i pojechaliśmy.Zawiozłam go do domu i pojechałam do supermarketu.Aż się zdziwiłam kogo tam zobaczyłam.To była dziewczyna, którą bardzo dobrze znałam.Podbiegłam do niej radośnie.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
I co myślicie o tym rozdziale? Fajny? Mam nadzieję,że tak.Jak myślicie kogo Natalia spotka?
Następny rozdział, będzie jak pojawi się jak pod tym rozdziałem pojawi się 6 komentarzy.Wiem,że was na to stać.Pozdrawiam!
Czytasz--------------------> Komentujesz
Zbuntowana
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
123 Lorem ipsum
...Afromental...
Najlepsi!
Popularne posty
-
Natalia Całą noc płakałam,ani na chwilę nie zmrużyłam oka.Przemyślałam całą sprawę i już wiem co robić.Poszłam do domu i zaczęłam się pako...
-
PATRYCJA Pobiegłam w tamtą stronę i zobaczyłam nieprzytomnego Tomsona,leżącego na trawie! Natychmiast zadzwoniłam po karetkę.Po chwili prz...
-
A kto to jest?-spytał zdziwiony Baron,wchodząc do pokoju. -To jest...yyy...hmm....to jest....Yyyy....Ogrodnik! Tak to jest ogrodnik! -Okee...
-
NATALIA *Dwa miesiące później* Wydałam płytę.Nosi tytuł: ,, Funny Smile ". Osiągnęła już w ciągu tygodnia platynę.Bardzo dużo...
-
LOLA Spojrzałam na zegarek, 9:30.Za 15 minut powinnam być już w Warszawie.Tak bardzo tęskniłam za Tomsonem i bliźniaczkami.Mam nadzieję, ż...
-
PATRYCJA Chris jest wspaniały.Cały czas się śmiejemy.Jestem szczęśliwa.Wczoraj wyprowadziłam się od Tomka.Powiedziałam mu o tym,że jesteśmy...
-
... Patrycja Razem z Tomsonem pojechaliśmy do domu Baron...
-
BARON Gdy weszliśmy do szpitala , podbiegła do mnie Jane' -Zwariowałeś?! Coś ty sobie myślał?! Nigdy więcej tego nie rób!-krzyknęła i...
-
LOLA Usiedliśmy na kanapie, już chciałam coś powiedzieć kiedy dzieci o sobie przypomniały.Zaczęły płakać, więc Tomek poszedł na górę, a ja...
-
Natalia Zadzwonił telefon.Od pół godziny byłam kłębkiem nerwów.Rozmyślałam nad tym co zrobić.Jak przegonać Patrycję, aby jednak nie jechała...

Świetny! Czekam na next
OdpowiedzUsuńAle zajebiaszczy gratulacje dla Natalii
OdpowiedzUsuńJak zwykle super!!!
OdpowiedzUsuńNie wiem kogo spotkała Natalia ale na pewno w następnym rozdziale się dowiem
Świetny! Czekam na następny
OdpowiedzUsuńMyślę,że Natalia spotka Lilien lub Bellę.Czekam jak najszybciej na nastęny.
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, jak każdy z resztą :D
OdpowiedzUsuńPisz kolejny rozdział! *.*
Super czekam na next :D
OdpowiedzUsuń