Jestem strasznie smutna...czuję,że to przeze mnie Baron się obraził....Teraz dopiero zdałam sobie sprawę,że podoba mi się Aleks i Tomek.Kogo ja mam wybrać.Muszę zadzwonić do Barona.
-Halo?-zaczęłam.
-Czego chcesz?-był nieprzyjemny.
-Chcę się z tobą spotkać.
-Kiedy?
-Dziś. W kawiarni ,,na rogu,, za godzinę.
-Dobra przyjdę.
Rozłączył się.
*1 godzinę później*
Czekałam w kawiarni pół godziny przed spotkaniem.W głowie układałam sobie co mu powiem.Kiedy wszedł do kawiarni odebrało mi mowę.
-Czego chcesz?-warknął.
-Posłuchaj,ja...
Nic nie powiedział wyszedł z kawiarni,a ja zostałam sama.Zadzwoniłam do Patrycji.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
123 Lorem ipsum
...Afromental...

Najlepsi!
Popularne posty
-
Natalia Całą noc płakałam,ani na chwilę nie zmrużyłam oka.Przemyślałam całą sprawę i już wiem co robić.Poszłam do domu i zaczęłam się pako...
-
A kto to jest?-spytał zdziwiony Baron,wchodząc do pokoju. -To jest...yyy...hmm....to jest....Yyyy....Ogrodnik! Tak to jest ogrodnik! -Okee...
-
PATRYCJA Pobiegłam w tamtą stronę i zobaczyłam nieprzytomnego Tomsona,leżącego na trawie! Natychmiast zadzwoniłam po karetkę.Po chwili prz...
-
NATALIA *Dwa miesiące później* Wydałam płytę.Nosi tytuł: ,, Funny Smile ". Osiągnęła już w ciągu tygodnia platynę.Bardzo dużo...
-
BARON Gdy weszliśmy do szpitala , podbiegła do mnie Jane' -Zwariowałeś?! Coś ty sobie myślał?! Nigdy więcej tego nie rób!-krzyknęła i...
-
LOLA Spojrzałam na zegarek, 9:30.Za 15 minut powinnam być już w Warszawie.Tak bardzo tęskniłam za Tomsonem i bliźniaczkami.Mam nadzieję, ż...
-
PATRYCJA Chris jest wspaniały.Cały czas się śmiejemy.Jestem szczęśliwa.Wczoraj wyprowadziłam się od Tomka.Powiedziałam mu o tym,że jesteśmy...
-
... Patrycja Razem z Tomsonem pojechaliśmy do domu Baron...
-
Natalia Zadzwonił telefon.Od pół godziny byłam kłębkiem nerwów.Rozmyślałam nad tym co zrobić.Jak przegonać Patrycję, aby jednak nie jechała...
-
LOLA Usiedliśmy na kanapie, już chciałam coś powiedzieć kiedy dzieci o sobie przypomniały.Zaczęły płakać, więc Tomek poszedł na górę, a ja...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz