piątek, 10 stycznia 2014

Rozdział 38

NATALIA

-Jak myślisz co one jedzą?-spytał Baron.
-Zaczekaj chwilę.Patrycja zostawiła mi słoiczki z jedzeniem dla nich.Zejdę na dół.
-Dobra, ja się nimi zajmę.
Zeszłam na dół, gdy nagle zadzwonił dzwonek, podeszłam do drzwi i zobaczyłam Sylwię z dwoma potężnymi mężczyznami.
-Czego chcesz?-spytałam oschle.Wtedy daj mężczyźni złapali mnie za ręce i wsadzili do samochodu.Jeden zatkał mi twarz,gdy próbowałam krzyczeć.Sylwia prowadziła, nie wiedziałam gdzie jedziemy, zawiązali mi oczy chustą.Byłam bezbronna i źle się z tym czułam.Gdy dojechaliśmy odsłonili mi oczy i wyprowadzili z samochodu.Staliśmy teraz przed starym, zniszczonym domkiem letniskowym.Zaczęłam krzyczeć.
-Krzycz sobie ile chcesz i tak cię nikt nie usłyszy.-powiedziała Sylwia.Podziałało, już więcej się nie odezwałam.W domu przywiązali mnie do krzesła:
-O co chodzi?! Wypuść mnie!-wrzasnęłam.
-Zaraz wracam.-wyszła razem z tymi dwoma mężczyznami.To była moja szansa.Przewróciłam się razem z krzesłem i po chwili udało mi się odwiązać sznury.Zaczęłam iść w stronę drzwi i wtedy jeden facet przewrócił mnie na ziemię i zaczął mnie kopać,a potem ciągnął mnie po podłodze i wsadził na krzesło.Miałam kilka zadrapań na czole, które strasznie bolały.Znów mnie przywiązał i wtedy weszła Sylwia:
-Próbowałaś uciec? oj..nieładnie...nieładnie...
-Spadaj.O co ci chodzi dziewczynko ?!
-Naprawdę chcesz wiedzieć ?! Naprawdę?!
-Tak.-Wiesz jak to jest, kiedy musisz wyjechać na miesiąc do Hiszpanii, żeby załatwić pieniądze na ślub z ukochanym?! Harujesz,ale cały czas myślisz o nim i wiesz,że kiedy przyjedziesz to wszystko będzie dobrze,weźmiecie ślub i będziecie żyć długo i szczęśliwie.Tylko,że nikt nie wiedział,że pojawi się ktoś taki jak ty i wszystko zepsuje! Całe marzenia,oczekiwania!..Wszystko zepsułaś ! Rozumiesz?! Wszystko!-krzyczała ze łzami w oczach i wtedy zdałam sobie sprawę z tego, jaką zdzirą byłam.Zepsułąm jej całe życie:
-Sylwia ja przepraszam...nie wiedziałam że tak bardzo go kochasz.Byłam samolubna i myślałąm tylko o sobie.Przepraszam...-spojrzała na mnie wściekle.
-Mam to gdzieś.-moje słowa nie miały dla niej żadnego znaczenia.-Wiesz co to jest?-spytała pokazując mi pistolet.-Tym za chwilę rozstrzelę ci łeb.Za to co mi zrobiłaś!
Zazcęłam łapczywie łapać oddech.Jeszcze nigdy tak się nie bałam.Nagle ktoś tworzył drzwi:
-Policja! Na ziemię!-krzyknęli,ale Sylwia nic sobie z tego nie robiła,strzeliła we mnie.Próbowała strzelić mi w głowę,ale strzeliła w rękę.Krzyknęłam z bólu.Policja zlapała ją i wyrwała broń.Czułam ogromny ból w ręce:
-Pali się! Moja ręka się pali-krzyczałam.Policjanci spojrzeli na siebie bezradnie,a potem obraz mi się urwał...



---------------------------------------------------------------
Oto ostatni rozdział 1 części bloga. :)
Druga część rozpocznie się 16.01 .2014 r. Mam nadzieję,że wpis wam się podoba.Liczę na wasze komentarze! :))
Zaglądajcie tu bo lada dzień może się pojawić zwiastun.I jeszcze jedno.Pojawiła się nowa zakładka ,, Informowani,, jeśli chcecie abym informowała was o nowych rozdziałach to zostawcie tam w komentarzu link do swoje bloga lub aska, maila.
Pozdrawiam serdecznie!
Natalia Afromental





2 komentarze:

123 Lorem ipsum

...Afromental...

...Afromental...
Najlepsi!

Popularne posty